wtorek, 3 marca 2009
Bizuteria Orientalna
Minerałem, który zachwycił ludy pierwotne, starożytnych Rzymian i mazowieckich Kurpiów (bursztyniarstwo ludowe rozwinęło się na Kurpiach w XIX wieku dzięki złożom bursztynu kopalnego) był właśnie wspomniany bursztyn, czyli skamieniała żywica drzew iglastych, licząca od 40 do 50 mln lat. Przyjmuje ona barwy od jasnożółtej do brunatnej, zdarzają się egzemplarze czerwonawe, białe i czarne. Na każdym kontynencie jubilerstwo rozwijało się inaczej, zgodnie z zasobami naturalnymi, które można było pozyskać na danym lądzie. . Karatowy rubin Edith Hagen de Long zwany Delong padł kiedyś ofiarą grabieży i został odzyskany dopiero po zapłaceniu okupu. Grecy obdarzyli rubin mianem śmatki wszystkich kamieni szlachetnychś, na Wschodzie zaś nazywano go śkroplą krwi z serca matki Ziemiś, a w starożytnym Rzymie śkwiatem wśród kamieniś. To od wieków kamienie szlachetne służyły głównie jako ozdoby i były symbolem władzy i bogactwa. Perska legenda mówi, że kamienie szlachetne zostały stworzone przez diabła aby wznieść chciwość i pokusy wśród ludzi. Wśród krwawo zdobytych łupów, najjaśniejszym blaskiem świeciły diamenty, one też przywiezione do Europy stawały się z czasem najcenniejszą ozdobą rycerstwa i duchowieństwa; kusiły nie tylko urodą ale i ceną, stając się często przyczyną zbrodni, kradzieży i fałszerstw. -
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz